Przyjemne to uczucie, gdy dostrzega się małe dodatki codzienności. Otulające ciepłem dni sierpnia bardzo mi się podobają. Wystarczy położyć się na drewnianej ławce, a człowiek zaraz zasypia, bo słońce okrywa złotymi promieniami, wiatr lekko tańczy po ramionach, a ciało relaksuje się chyba bardziej niż w salonie Spa.
Kwaskowe jeżyny zatopione w lekko słodkim serniku. Dodatek czekolady sprawia, że ser jest kruchy i zwarty. Wolno pieczony w niskiej temperaturze, dobrze wyważony, z hipnotyzującym, ziemistym spodem.
Składniki:
200g ciastek czekoladowych, Oreo
1 płaska łyżka kakao
70g rozpuszczonego masła
1kg twarogu mielonego (np. z wiaderka)
2 jajka, osobno białka i żółtka
200g białej czekolady
4 łyżki cukru
ok. 300g jeżyn (można użyć też jagód)
Spód formy o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia i zacisnąć obręcz. Ciastka dokładnie pokruszyć, zmieszać z kakao i masłem. Jeśli używacie Oreo to wyjąć z każdego białą część ze środka, nie jest tu potrzebna. Wyłożyć spód ciastkami i trochę boki. Włożyć do lodówki.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (w rondelku nad garnkiem z parującą wodą). Przestudzić. Białka ubić na pianę. Ser zmiksować z żółtkami i cukrem. Dodawać powoli rozpuszczoną czekoladę i miksować. Na końcu wolno wmiksować pianę z białek. Przelać masę na spód.
Połowę owoców powciskać na wierzch masy.Włożyć do piekarnika nagrzanego na 180 st.C, zmniejszyć temp. Do 130 st. C i piec 60 minut. Wystudzić i włożyć do lodówki, najlepiej schłodzić długo przez noc. Posypać resztą jeżyn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz